Rys historyczny więziennictwa
104 lata więziennictwa w niepodległej Polsce
Zakład Karny w Tarnowie
Budowa tarnowskiego więzienia przy ul. Konarskiego rozpoczęła się jesienią 1913 roku, zaprojektowane wówczas więzienie było częścią kompleksu więzienno – sądowego, który istnieje do dnia dzisiejszego. Tereny budowy, podmokłe rejony dzielnicy Zagumnie nie sprzyjały budowie, bagniste łąki powodowały kłopoty melioracyjne. Położone w miejscu wznoszenia gmachów mokradła izolowano od fundamentu połaciami słoniny. Po wymurowaniu piwnic i części pierwszej kondygnacji więzienia, prace budowlane zostały przerwane z powodu wybuchu pierwszej wojny światowej. Intensywne prace budowlane przy gmachu więzienia wznowiono w drugiej połowie 1923 roku. W trakcie ich trwania w 1925 roku Ministerstwo Sprawiedliwości poleciło rozważenie zmiany realizowanego projektu, w celu uzyskania większej pojemności więzienia. Pierwotny projekt rządowy, przewidujący pojemność więzienia na 351 miejsc, zmodyfikowano zwiększając ją do 440 miejsc. Dalsze zmiany w tym zakresie spowodowały wzrost pojemności o kolejne 60 miejsc, tak, by więzienie w chwili oddania do eksploatacji zdolne było pomieścić do 500 osadzonych.
Oficjalne otwarcie więzienia nastąpiło 30.11.1926 roku, jednak zasiedlenie obiektu nastąpiło dopiero z początkiem 1927 roku. Zakład karny w Tarnowie był wówczas najnowocześniejszy tego rodzaju obiektem w Europie. Współcześni twierdzili, że przedwojenny Tarnów był dumny z czterech rzeczy: ratusza pochodzącego z czasów Władysława Łokietka, miejskiego tramwaju, mauzoleum generała Bema i nowoczesnego budynku więzienia. Było to więzienie tzw. I klasy, składające się z pięciu budynków i dwóch skrzydeł panoptycznych. Zastosowano w nim wszelkie dostępne wówczas zdobycze techniki: centralne ogrzewanie, kuchnię z kotłami ogrzewanymi parą wodną, elektryczną pralnię, dezynfektor i piekarnię z młynem parowym. Opieka medyczna sprawowana była w ramach małego kilku salowego szpitala z salą operacyjną, wydzieloną częścią zakaźną, apteką i prosektorium. W suterenach funkcjonowały warsztaty: ślusarski, stolarski, szewski, koszykarski i introligatorski. Istniała łaźnia w postaci pomieszczeń kąpielowych z natryskami oraz łazienki z indywidualnymi wannami.
Okupacja hitlerowska to najbardziej ponury okres w dziejach tarnowskiego więzienia. Więzienie w Tarnowie mimo oficjalnego przeznaczenia dla skazanych, miało głównie charakter śledczy, stanowiąc więzienie polityczne niemieckiej policji bezpieczeństwa – gestapo. Aż trzy z pięciu oddziałów zajmowali tzw. „więźniowie polityczni”. Szczególną rolę tarnowska jednostka odegrała jako więzienie zbiorcze, etapowe, koncentrujące transporty osadzonych z różnych rejonów Generalnej Guberni przed dalszą wysyłką do obozów koncentracyjnych, obozów pracy oraz selekcją na rozstrzelanie. Istotną datą w historii tarnowskiego więzienia jest 14 czerwca 1940 roku, kiedy to mury zakładu opuściło 753 osoby, stanowiąc pierwszy transport do obozu śmierci w Oświęcimiu.
W czasach powojennych zakład był przeznaczony dla kobiet i mężczyzn pierwszy raz karanych oraz młodocianych. Funkcjonował też oddział dla tymczasowo aresztowanych. Kobiety przebywały w Tarnowie do 1970 roku. Do roku 1978 tarnowska jednostka była jedną z nielicznych, w których wykonywano karę śmierci. W latach 80-tychpersonel jednostki zasłynął z prowadzenia pionierskich badań zjawiska podkultury więziennej. Eksperymenty w tym zakresie kontynuowano także w połowie lat dziewięćdziesiątych. Obecnie Zakład Karny w Tarnowie jest więzieniem typu zamkniętego, przeznaczonym dla mężczyzn – skazanych dorosłych odbywających karę pozbawienia wolności po raz pierwszy. Mogą w niej przebywać także skazani młodociani i recydywiści penitencjarni, zakwalifikowani do odbywania kary w zakładzie karnym typu zamkniętego, jak również tymczasowo aresztowani. W latach 2002-2016 na terenie tarnowskiej jednostki funkcjonował oddział dla skazanych tzw. „niebezpiecznych”. W 2009 roku oddano do użytku budynki zakładu karnego typu półotwartego. Początkowo były one przeznaczone dla skazanych młodocianych i pierwszy raz karanych. Obecnie zakwaterowani są w nich recydywiści penitencjarni zakwalifikowani do odbywania kary w warunkach zakładu karnego typu półotwartego i otwartego. Łączna pojemność Zakładu Karnego w Tarnowie to 1057 miejsca.
Ludwika UZAR-KRYSIAK
Starszy strażnik Straży Więziennej na Pawiaku. Służbę podjęła w 1934 r. w Łęczycy, w dziale penitencjarno-wychowawczym. Szkołę Straży Więziennej ukończyła w 1936 r., jako prymus niższego kursu penitencjarno-wychowawczego. Tuż przed wybuchem wojny, z powodu ewakuacji łęczyckiego więzienia, została przeniesiona do Warszawy, gdzie przydzielono ją do części kobiecej więzienia (tzw. Serbia przy ul. Dzielnej). We wrześniu 1939 r. brała czynny udział w obronie Warszawy. W kilka miesięcy po ślubie (październik 1939 r.) jej mąż Stanisław Krysiak musi uciekać z Polski. Powodem było zagrożenie aresztowaniem ze względu na działalność konspiracyjną. Pracując dalej na Pawiaku, od grudnia 1939 r. włączyła się do pracy konspiracyjnej. Używała pseudonimów „Myszka” i „Lusia”. Pełniła niebezpieczną funkcję łączniczki, także w zorganizowanych później komórkach więziennych Wydziału Bezpieczeństwa i Kontrwywiadu Oddziału II Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej. Wynosiła z Pawiaka raporty o sytuacji w więzieniu i grypsy więźniów, a na Pawiak dostarczała paczki, listy i leki. Według Władysława Bartoszewskiego była pierwszym i głównym łącznikiem więzienia i podejmowała najbardziej ryzykowne zadania. Na przełomie lat 1941/1942 uzyskała zgodę władz kościelnych na przenoszenie komunikantów dla uwięzionych księży, by mogli w więzieniu udzielać sakramentów. Po śmierci w sierpniu 1942 roku jedynego, dwuletniego synka Janusza całkowicie poświęciła się pracy konspiracyjnej. Od grudnia 1942 r. została również łączniczką komórki więziennej Delegatury Rządu.
Zginęła w czasie Powstania Warszawskiego podczas bombardowania w gruzach domu przy placu Kazimierza Wielkiego na Woli. Po ekshumacji, na wniosek Delegata Rządu, została pochowana na Powązkach. Ppor. Ludwika Uzar–Krysiak rozkazem Dowódcy Armii Krajowej z 2 października 1944 r. została pośmiertnie odznaczona Srebrnym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari.
Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów
(1904 -2018)
Więzienie zostało oddane do użytku w 1904 r. w odpowiedzi na reformę prawa karnego w Rosji. Była to jedna z najnowocześniejszych jednostek penitencjarnych w Europie, do każdej celi doprowadzona była bieżąca woda, kanalizacja, światło elektryczne z własnej elektrowni i centralne ogrzewanie z własnej kotłowni. Więźniowie korzystali z miejscowej łaźni i pralni, na terenie więzienia funkcjonował szpital.
Polski wymiar sprawiedliwości przejął więzienie mokotowskie we wrześniu 1918 r. Zaliczono je do więzień kategorii I., przeznaczonych do odbywania kary więzienia powyżej lat 3, aresztu do roku, oraz tymczasowego zatrzymania i aresztowania.
W październiku 1939 r. część funkcjonariuszy Straży Więziennej nawiązuje pierwsze kontakty z powstającymi polskimi organizacjami konspiracyjnymi. Funkcjonariusze prowadzą wywiad więzienny, przekazują informacje z i do więzienia na temat więźniów itp. Zgodnie z decyzją niemieckich władz okupacyjnych Więzienie Mokotowskie przeznaczono, jak przed wojną, dla więźniów kryminalnych wszystkich narodowości.
W sierpniu 1944 po nieudanym powstańczym ataku na więzienie Niemcy przystąpili do likwidacji jednostki, polegającej na rozstrzelaniu pozostałych więźniów. W wyniku zamieszania powstałego podczas wyprowadzania więźniów z cel obezwładniono i zabito kilku Niemców, co pozwoliło uciec dużej grupie więźniów na teren zajęty przez powstańców, pozostałych więźniów rozstrzelano i pogrzebano wzdłuż obecnego pawilonu „B”. Do końca Powstania Warszawskiego teren więzienia był wykorzystywany jako miejsce straceń ludności cywilnej Mokotowa.
W latach 1944-1956 w Więzieniu Mokotowskim władze komunistyczne przetrzymywały czołowych polskich polityków, żołnierzy i działaczy podziemia niepodległościowego. W tym okresie w murach wiezienia wykonano ponad 400 wyroków śmierci. Życie stracili m.in. rtm. Witold Pilecki, gen. August Emil Fieldorf „Nil”, mjr Bolesław Kontrym ps. „Żmudzin”, ppłk Łukasz Konrad Ciepliński „Pług”, mjr Hieronim Kazimierz Dekutowski „Zapora”, mjr Zygmunt Edward Szendzielarz „Łupaszko”.
Po 1956 r. mokotowskie więzienie funkcjonowało jako jednostka karno-śledcza, do 1989 r. w ramach więzienia istniał oddział specjalny administrowany przez Służbę Bezpieczeństwa.
W marcu 2016 r. Minister Sprawiedliwości podjął decyzję o zlikwidowaniu Aresztu Śledczego Warszawa-Mokotów jako jednostki penitencjarnej i przekazaniu działki wraz z zabudowaniami na potrzeby powstającego Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Z końcem maja 2018 r., po 114 latach, zakończyła się penitencjarna działalność więzienia mokotowskiego.
Uczestnicy Zjazdu Związku Pracowników Więziennych RP, 1930 r.
Uroczystość poświęcenia sztandaru Związku Pracowników Służby Więziennej w Wilnie, 1929 r.
Związki zawodowe w przedwojennej Straży Więziennej
Związek Pracowników Więziennych Rzeczypospolitej Polskiej powołano do życia w czerwcu 1919 r. Ówczesny związek zawodowy, obok rozwiązywania codziennych problemów, był zaangażowany w sprawy socjalne swoich członków. Dotyczyło to nie tylko funkcjonariuszy, ale także ich rodzin, a zwłaszcza dzieci. Takie były potrzeby odradzającej się Polski. W ramach związku działała m.in. Kasa Pogrzebowa, Komitet Uzdrowiskowy, Redakcja „Pracownika więziennego” i jego następcy, „Przeglądu Więziennictwa Polskiego”. W 1929 r. związek zajął się opracowaniem i dystrybucją jubileuszowej odznaki dziesięciolecia więziennictwa polskiego 1918-1928 oraz wydawnictwa albumowego pt. „Księga jubileuszowa więziennictwa polskiego1918-1928”. Komitet Uzdrowiskowy dysponował willą „Orla Strzecha” w Świdrze k. Otwocka. Willa ta była zakupiona ze środków własnych związku i przez wiele lat pełniła funkcję uzdrowiska dla funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa, a w okresie letnim ośrodka kolonijnego dla ich dzieci. Związek Pracowników Więziennych Rzeczypospolitej Polskiej zakończył działalność w 15 marca 1933 r. Po utworzeniu w 1932 r. korpusu Straży Więziennej, Związek Pracowników Więziennych Rzeczypospolitej Polskiej został z mocy obowiązującego prawa rozwiązany, a w jego miejsce powołano Kasę Wzajemnej Pomocy Funkcjonariuszów Straży Więziennej. Była to organizacja o charakterze socjalnym, a jej celem było niesienie pomocy materialnej funkcjonariuszom Straży Więziennej. Przynależność do kasy była dobrowolna, a członkami mogli być funkcjonariusze w stanie czynnym, emeryci, funkcjonariusze urlopowani i w stanie nieczynnym. Warunkiem było opłacanie składek określanych w stosunku do ostatniego uposażenia. Pomoc materialną kasy stanowiły wypłaty pośmiertne, pożyczki i bezzwrotne zapomogi.
Do Związku Pracowników Więziennych Rzeczypospolitej Polskiej, po dziewięciu miesiącach od jego powstania, należało 95% pracowników więziennictwa.
Związek Pracowników Więziennych Rzeczypospolitej Polskiej w chwili zakończenia działalności liczył 1 465 członków, skupionychw 85 oddziałach. Pod pojęciem „oddział” należy rozumieć więzienie. Najmniej licznymi oddziałami, liczącymi tylko po dwóch członków, były oddziały w Koronowie, Mławie i Świeciu. Największy był oddział w Wilnie-Łukiszki, liczący 82 członków. Prócz tego w ośmiu więzieniach było po jednym członku Związku. W okresie działania Związku odbyło się czternaście Walnych Zjazdów.
Po zakończeniu działalności Związku jego sztandar, zgodnie z uchwałą Zjazdu, został złożony w kaplicy więzienia mokotowskiego.
Zdjęcia ze zbiorów NAC.
Władysław Ryszkowski ps. „Babinicz”
Starszy strażnik Straży Więziennej na Pawiaku. W więziennictwie od 1932 r., na stanowisku strażnika w Komendzie Szkoły Straży Więziennej. W 1937 r. ukończył jako prymus Kurs Bezpieczeństwa i objął stanowisko zastępcy szefa działu administracyjnego w komendzie szkoły.
Tuż przed wybuchem wojny został zmobilizowany i przydzielony do 21 pułku piechoty, z którym walczył na obu frontach kampanii wrześniowej. 20 września 1939 r. dostaje się do niewoli sowieckiej i zostaje osadzony w więzieniu we Włodzimierzu Wołyńskim. Po zwolnieniu kilkukrotnie próbuje przekroczyć granicę radziecko-niemiecką, udaje się dopiero za trzecim razem. Do Warszawy dociera w listopadzie 1939 r. Decyduje się powrócić do służby od stycznia 1940 r. Nawiązuje kontakt ze SZP, a po zaprzysiężeniu został członkiem wywiadu KO Warszawa SZP/ZWZ. Pracując w bloku męskim więzienia, około 1942 r. przez kolegę nawiązuje kontakt z grupą Hammera (agenta Gestapo), kierowaną przez Niemców – i staje się jej nieświadomym współpracownikiem. W maju 1942 r. szef wywiadu więziennego KG AK przeprowadził rozmowy z Władysławem Ryszkowskim i wykazał mu agenturalny charakter grupy Hammera. Pozyskał go w roli podwójnego agenta z pseudonimem „Babinicz”. Dzięki jego działaniom zostało rozpracowane kierownictwo grupy, na których wydano wyroki śmierci.
Władysław Ryszkowski, na własną prośbę, uczestniczył czynnie w wykonaniu tych wyroków. Walnie przyczynił się do utrzymania dróg łączności pomiędzy uwięzionymi na Pawiaku a wolnością. Po wykonaniu wyroków śmierci na kierownictwie grupy, w tym na jej założycielu Józefie Hammerze, porzucił pracę w więzieniu ze względu na poszukiwanie jego osoby przez Gestapo. W maju 1944 r. na zlecenie Oddziału II KG AK przygotowuje plan rozbicia więzienia Pawiak i uwolnienia więźniów. W Powstaniu Warszawskim walczył w składzie batalionu „Zaremby”. Po kapitulacji osadzony w obozach jenieckich. W 1948 r. wyjechał do Australii.
Za swą działalność Władysław Ryszkowski został uhonorowany Krzyżem Virtuti Militari, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Powstańczym. W 1992 r. minister sprawiedliwości przyznał mu Złotą Odznakę „W Służbie Penitencjarnej”.
Odznaki przedwojennej Straży Więziennej
Na pierwszym zdjęciu odznaki absolwentów Szkoły Straży Więziennej Ministerstwa Sprawidliwości. Od lewej:
- Odznaka ukończenia wyższego kursu Straży Więziennej (1934-39)
- Odznaka ukończenia niższego kursu Straży Więziennej (1934-36), od 1936 r. odznaka niższego kursu wychowawczo-penitencjarnego.
- Odznaka ukończenia niższego kursu służby bezpieczeństwa od 1936 r.
- Odznaka instruktora Szkoły Straży Więziennej Ministerstwa Sprawidliwości.
Na drugim zdjęciu:
- W prawym górnym rogu orzełek noszony na czapkach przez funcjonariuszy Straży Więziennej.
- W lewym górnym rogu odznaka Centralnej Szkoły Więziennej Ministerstwa Sprawiedliwości (1923-1932).
- W lewym dolnym rogu odznaka 5-lecia więziennictwa 1918-1923.
- W prawym dolnym rogu prototyp gwiazdy 10-lecia więziennictwa 1918-1928, wykonany w Londynie.
Odznaki ze zbiorów mjr. Jacka Moczulskiego.
Od klasztoru do więzienia - Zakład Karny w Nowym Wiśniczu
Zakład Karny w Nowym Wiśniczu, w którym pracuje blisko 160 funkcjonariuszy i przebywa ponad 400 osadzonych, powstał w murach Klasztoru Karmelitów Bosych, który zakładał Stanisław Lubomirski, głównodowodzący, po śmierci Hetmana Wielkiego Litewskiego Karola Chodkiewicza, wojskami polsko-litewskimi, jako wotum wdzięczności Bogu po krwawej, ale szczęśliwie zakończonej zwycięstwem bitwie wojsk Rzeczpospolitej nad armią turecką pod Chocimiem. Jako miejsce lokacji Lubomirski wybrał wzgórze położone około 300 metrów od swojej rezydencji – wiśnickiego zamku. Klasztor miał pełnić funkcję nie tylko domu zakonnego, ale również obronną względem niżej położonego zamku. Posiadał nowoczesną jak na tamte czasu fortyfikację kleszczowo-bastionową rozbudowaną na narysie gwiazdy czterowierzchołkowej powstałej z czworokąta. Kościół z kolei wybudowany został w stylu wczesnobarokowym, nawiązującym do architektury klasycznej. W czasie Potopu Szwedzkiego klasztor został zajęty przez Szwedów, którzy wycofując się z Polski zabrali z niego najcenniejsze łupy.
W roku 1782 klasztor został zlikwidowany z nakazu cesarza austriackiego Józefa II, pod władzą którego znalazła się niemal cała Małopolska. Cztery lata później w budynkach powstał dom poprawny oraz sąd kryminalny. Rok później obie instytucje zaczęły swoją działalność w ziemi wiśnickiej. Po burzliwej epoce napoleońskiej, w roku 1818 utworzono tutaj również sąd okręgowy, obejmujący swym zasięgiem cztery cyrkuły: tarnowski, sądecki, wadowicki i bocheński. Trzydzieści sześć lat później dokooptowano kolejna instytucję, sąd szlachecki.
W 1868 r. polskie władze autonomiczne rozpoczęły modernizację obiektów klasztornych tworząc na miejscu ciężkie Więzienie Karne. Przed wybuchem pierwszej wojny światowej w linii fortyfikacji (strona północno-wschodnia) powstał tu szpital więzienny. Z czasem również instytucje sądowe opuściły wiśnickie wzgórze lokując się w nowo wybudowanym budynku.
W okresie międzywojennym, wiśnickie więzienie było przeznaczone dla więźniów kryminalnych skazanych na ponad trzy lata. Kary więzienia odbywali tutaj również wojskowi. Tuż przed wybuchem II wojny światowej, w lipcu 1939 roku więzienie przekształcono na Więzienie–Zakład Rzemieślniczy w Wiśniczu. Przebywało z nim 650 więźniów, zaś na jego terenie znajdowały się liczne i rozbudowane warsztaty: tkacki, krawiecki stolarski, szewski, tartak. Hodowano trzodę chlewną. W samych tylko warsztatach tkackich pracowało ponad 200 osadzonych. Nadzór nad pracującymi sprawowali albo dozorcy, albo przyjmowani pracownicy cywilni.
W czasie II wojny światowej Niemcy zdewastowali budynki więzienia i kościoła, materiał ze zniszczonego kościoła wykorzystano przy budowie rezydencji gubernatora Hansa Franka w Przegorzałach i Krzeszowicach. Jeszcze w grudniu roku 1939 zorganizowano w nim obóz koncentracyjny dla więźniów politycznych. W trakcie okupacji w wiśnickim więzieniu zmarło albo zostało zabitych 885 osób, zaś przetrzymywano polskich jeńców wojennych, oraz więźniów politycznych w drodze do niemieckiego obozu w Oświęcimiu. Po okupacji hitlerowskiej w Nowym Wiśniczu trzymano przedstawicieli podziemia antykomunistycznego, m.in. Michała Szuberta „Długiego”, czy Marcina Żyłę „Burzę”, zaś po ogłoszeniu stanu wojennego internowano tam ponad 130 działaczy opozycji.
Więzienie pełniło swoją funkcję do 1990 roku, kiedy po zmianach ustrojowych zdecydowano o likwidacji jednostki z uwagi na zły stan techniczny. Na prośbę załogi oraz lokalnej społeczności minister sprawiedliwości zgodził się na przeprowadzenie prac remontowych mających na celu utrzymanie funkcjonowania jednostki oraz miejsc pracy dla funkcjonariuszy i pracowników zakładu karnego.
Obecnie w wiśnickich murach więziennych znajduje się Centrum Kształcenia Ustawicznego, Przedsiębiorstwo Państwowe Robut. Planuje się rozbudowę jednostki o nowe budynki mieszkalne.
Zdjecia ze zbiorów NAC
„Kostka”
Odzież osadzonego, używana w ciągu dnia, była codziennie po apelu składana w tzw. kostkę i wystawiana na taborecie przed celą mieszkalną razem z obuwiem. Osadzony pozostawał w porze nocnej w samej bieliźnie. Miało to zapobiegać ucieczkom osadzonych. Wymóg wystawiania „kostki” zniesiono w roku 1990.
Na zdjęciu obok: oddziałowy w trakcie kontroli tzw. kostki, Areszt Śledczy Gliwice, lata 80. Fot. Bohdan Żyła.
10 przykazań dla polskiego pracownika więziennego
„Pracownik Więzienny” nr 9, 1922 r.
1. Bądź zawsze przytomnym i trzeźwym.
2. Bądź punktualnym i systematycznym.
3. Bądź dla każdego grzecznym i bezwzględnie stanowczym.
4. Bądź tak silnym, aby nic nie zmąciło twej równowagi.
5. Wykonywaj ściśle i szczegółowo wszelkie zarządzenia władzy zwierzchniej.
6. Odszukaj w każdym podwładnym (więźniu) jego wartość wewnętrzną i daj mu to odczuć.
7. Myśl wyłącznie o zajmowanym posterunku, a broń Boże podczas pełnienia obowiązków służbowych nie śpij.
8. Zapomnij o błędach przeszłości, a staraj się o lepsze wyniki w przyszłości.
9. Poświęcaj tyle czasu na uświadamianie własne, abyś go nie miał na krytykę innych.
10. Zachowaj zawsze pogodne usposobienie i miej uśmiech dla każdego spotkanego żywego stworzenia.
Krótka historia Zakładu Karnego w Wołowie
Wiosną 1891 roku na zlecenie Pruskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, na terenie ówczesnej Polskiej Wsi (Polnischdorf), przystąpiono do budowy gmachu okręgowego zakładu karnego. Budowa obiektu o łącznej powierzchni użytkowej blisko 20 000 m2 trwała ponad dwa lata. Projekt zakładu, według szkiców Ministerstwa Robót Publicznych, wykonał powiatowy inspektor budowlany Baumgart z pomocą rządowego mistrza budowlanego Kitschlera. Konieczność uruchomienia na tym terenie nowego zakładu karnego o systemie celkowym wynikała z istniejącego przeciążenia dawnego więzienia pomocniczego. Efektem pierwszego etapu inwestycji był wzniesiony kompleks budynków z czerwonej cegły, w których zlokalizowano cele dla 510 więźniów, pomieszczenia administracji, izbę chorych, bramę główną, pomieszczenia gospodarcze oraz 35 mieszkań służbowych dla personelu. Obiekt zbudowany został w systemie pensylwańskim na planie krzyża. Od momentu wybudowania do końca drugiej wojny światowej wołowskie więzienie ugruntowało sobie pozycję jednego z najcięższych w Niemczech. Początkowo, aż do 1924 roku, zakład przeznaczony był dla więźniów karnych i aresztantów skazanych przez sądy okręgu wrocławskiego.
W ciągu kolejnych dwóch lat stał się miejscem odosobnienia dla młodocianych. Jednak ze względu na spadek ich liczby w 1926 roku powrócił do swojego pierwotnego przeznaczenia. 1 kwietnia 1940 r. dokonano ponownej zmiany przeznaczenia jednostki, w efekcie której zaczęto osadzać w niej młodocianych więźniów karnych, nieletnich narodowości polskiej, którzy po ukończeniu 14. roku życia odpowiadali przed sądami jak dorośli, a także odbywających karę obozu karnego.
22 stycznia 1945 r., na polecenie prokuratora generalnego we Wrocławiu, po uprzednim zwolnieniu części więźniów, zakład został ewakuowany do Stollberga via Legnica. Ostatnim naczelnikiem Strafanstalt Wohlau był radca Niedermöler. Cztery dni po ewakuacji opuszczony obiekt zajęły oddziały Armii Czerwonej. Wkrótce po tym komendant wojenny miasta mjr Nauman przekazał go w administrowanie NKWD. Wiele wskazuje na to, że w latach 1945-1948 zakład pełnił funkcję obozu filtracyjnego, w którym przetrzymywano przywożonych z terenu całych Niemiec obywateli ZSRR.
W latach 1948–1953 obiekt stał opuszczony. 16 marca 1957 r. ówczesny Minister Sprawiedliwości, Marian Rybicki utworzył więzienie w Wołowie, które rozpoczęło swoją działalność z dniem 1 kwietnia 1957 roku. W ciągu swojej dalszej, ponad półwiecznej działalności Zakład Karny w Wołowie zawsze zajmował istotne miejsce na mapie penitencjarnej Polski. Przez lata rozbudowywany stał się jedną z dziesięciu największych jednostek w kraju. Obecnie pojemność jednostki wynosi 1035 miejsc w 260 celach mieszkalnych.
Umundurowanie Służby Więziennej w latach 1976-1996
Pod koniec lat 60. XX w. ujednolicono krój mundurów dla wojska i służb mundurowych. Dla wszystkich korpusów wojska i służb wprowadzono kurtki mundurowe kroju marynarkowego, z naszytymi kieszeniami i spodniami do trzewików.
W 1975 r. przywrócono w Służbie Więziennej stopnie wojskowe, bez korpusu chorążych.
Nowe przepisy mundurowe weszły w życie w 1976 roku. Kolejne:
1984 r. – utworzenie korpusu chorążych Służby Więziennej;
1986 r. – przepisy jednolite.
Obok wzory umunudrowania opracowane w oparciu o przepisy jednolite z roku 1986.
Krótka historia Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu
1 września 1950 r. rozpoczęła działalność Szkoła Pracowników Straży Więziennej w Szczypiornie (aktualnie dzielnica Kalisza). Przez okres pięciu lat szkolono w Ośrodku tylko kadrę podoficerską.
1 sierpnia 1955 r. doszło do fuzji Szkoły Oficerskiej w Iławie ze Szkołą Pracowników SW w Szczypiornie. Zostało utworzone Centrum Wyszkolenia SW w Szczypiornie.
Z dniem 1 lipca 1969 r. w miejsce Centrum powołany został Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej, z zadaniem prowadzenia działalności dydaktyczno-wychowawczej w odniesieniu do nowoprzyjętych do służby na stanowiska oficerskie i podoficerskie oraz organizowania kursów dokształcania i doskonalenia zawodowego funkcjonariuszy SW.
Lata 70. i 80., to okres intensywnej rozbudowy i modernizacji Ośrodka. Od 1982 r. słuchacze szkoły oficerskiej musieli legitymować się wykształceniem wyższym, a podoficerowie średnim. W 1984 r. powołano do życia szkołę chorążych. Aktualnie kierowani są do niej funkcjonariusze posiadający wykształcenie wyższe zawodowe.
W 1987 r. podniesiono rangę kaliskiej placówki i zmieniono jej nazwę na Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej. W okresie transformacji ustrojowej (po 1989 r.) w działalności Ośrodka nastąpiły istotne zmiany.
Gruntownej przebudowie uległy programy nauczania, których treści wzbogacono między innymi o wymogi wynikające ze standardów międzynarodowych. W tym okresie Ośrodek nawiązał i kontynuuje bliskie kontakty z ośrodkami akademickimi. Stał się inicjatorem i organizatorem różnorodnych przedsięwzięć o charakterze naukowym m.in. cyklicznych krajowych kongresów i sympozjów penitencjarnych. Wymianie doświadczeń służą liczne kontakty z ośrodkami szkoleniowymi służb więziennych innych państw.
Poniżej od góry: Mauser wz.1898 (dwa egzemplarze), Mannnlicher-Caracano z bagnetem wz. 1891, Mosin-Nagant wz. 1891, w tle Mannlicher wz. 1895 (dwa egzemplarze).
Poniżej: w lewym górnym rogu pistolet Browning wz. 1910, w prawym górnym rogu pistolet Mauser wz. 1914, w środku rewolwer Nagant wz. 1895.
Uzbrojenie Straży Więziennej 1918-1939
W latach 1918–1932 podstawowym uzbrojeniem dla niższych funkcjonariuszy więziennych był karabin z bagnetem lub rewolwer i pałasz. Urzędnicy więzienni uzbrojeni byli w broń krótką, najczęściej pistolety (różnych typów, kalibrów i producentów, np.: Browning, Mauser, Parabellum, Steyer – Hahn, czy Walther), lub rewolwery oraz pałasz. Z broni białej bocznej tj. przepisowych pałaszy używano pruskich wz. 1889, francuskich wz. 1882 i wz. 1896, austriackich wz. 1861 i wz. 1904. Bardzo często wybierano jednak szable polskie wz. 1921, wz. 1921/22 czy wz. 1917, a nieco rzadziej szable niemieckie wz. 1896. Niżsi funkcjonariusze nosili na żabce przy pasie bagnet do karabinu Mannlicher – Carcano wz. 1891 w skórzanej pochwie.
Broń powtarzalna to głównie włoskie karabiny Mannlicher – Carcano wz.1891 oraz Vatterli – Vitali, austriackie Mannlicher wz. 1895, niemieckie Mauser wz. 1888 i wz. 1898, a także rosyjski Mosin wz. 1891. Karabin Mannlicher – Carcano wz. 1891 znalazł się w Polsce bezpośrednio z Włoch, zakupiony z kredytu udzielonego przez ten kraj, w okresie kwiecień – maj 1919 r. w ilości ogółem 6000 sztuk karabinów i karabinków. Ilość ta w kolejnych latach zwiększała się i karabinów Mannlicher – Carcano i Vetterli – Vitali wz. 70/87/15 (oba kalibru 6,5 mm) było w Polsce łącznie kilkanaście tysięcy sztuk.
Wydane przez Ministra Sprawiedliwości rozporządzenie z 3 grudnia 1932 r., w sprawie umundurowania i uzbrojenia Straży Więziennej, dało podstawy do ujednolicenia uzbrojenia i przezbrojenia więziennictwa. Podstawowym przepisowym karabinem Straży Więziennej pozostał karabin Mannlicher – Carcano wz. 1891, a z broni krótkiej rewolwer. Nie sprecyzowano jakie wzory rewolwerów miały być używane w służbie, określając jedynie kaliber broni na 7,65 mm. Zapewne były to najczęściej wówczas spotykane: Nagant wz. 1895, francuski MAS Mle wz. 1892 (znany jako Lebel St. Etienne) i austriacki Rast – Gasser wz. 1898.
Na zdjęciach poniżej: ZK Uherce Mineralne w trakcie budowy rok 1972; funkcjonariusze jednego z OZ w Bieszczadach lata 70; budynki mieszkalne funkcjonariuszy w Kalnicy i Średniej Wsi lata 70; samochód SW na bieszczadzkich bezdrożach. Na zdjęciach poniżej: specjalistyczne ćwiczenia terenowe funkcjonariuszy w Bieszczadach lata 70; prowizoryczne namioty w Uhercach Mineralnych rok 1972; funkcjonariusze ZK Uherce Mineralne.
Akcja Bieszczady
Ministerstwo Sprawiedliwości w 1965 r. podjęło decyzję o włączenie w proces zagospodarowania regionu Bieszczadów oraz Beskidu Niskiego w działalność więziennictwa. Początkowym zamiarem było eksperymentalne przejmowanie pod zarząd resortu słabych państwowych gospodarstw rolnych. Założenia organizacyjne przewidywały obsługę gospodarstw przez skazanych. Rozpoczęto proces tworzenia oddziałów zewnętrznych (OZ) przy wielu gospodarstwach rolnych. Pierwszy taki oddział powstał w 1965 r. w Czystohorbie i podlegał Aresztowi Śledczemu w Sanoku. Pozytywne wyniki, jakie tam osiągnięto, spowodowały przejmowanie dalszych gospodarstw rolnych oraz tworzenie następnych jednostek penitencjarnych w rejonie zakładów karnych i oddziałów zewnętrznych. W 1967 roku pierwszą samodzielną jednostkę powołano w Moszczańcu wraz z podległymi oddziałami w Czystohorbie i Wisłoku. W 1968 r. przejęto gospodarstwo rolne w Łupkowie i powstał tu Oddział Zewnętrzny Aresztu Śledczego w Sanoku, który w 1969 roku został przekształcony w Zakład Karny w Łupkowie, w 1972 roku utworzono Zakład Karny w Uhercach Mineralnych. Niespełna rok funkcjonował zakład karny w Olszanicy, (ośrodek wypoczynkowy SW) oraz w Moczarach (przekształcony w OZ).
Zakładom karnym podlegało kilkadziesiąt oddziałów zewnętrznych rozlokowanych na całym obszarze Bieszczad. Służba Więzienna zarządzała gruntami o powierzchni ponad 41 tys. ha, na których uprawiano zboża, len, rzepak, hodowano kilka tys. krów, kilka tys. trzody chlewnej, ponad 10 tys. owiec. Osadzeni pracowali także przy budowie infrastruktury drogowej (zbudowano 70 km dróg i 19 mostów), przy elektryfikacji i melioryzacji (zmelioryzowano ponad 14 tys. ha gruntów, wybudowano 5 oczyszczalni ścieków) oraz budowali domy, sklepy, szkoły, budynki gospodarcze. W 1972 r., aby sprawniej zarządzać całą strukturą więzienną w Bieszczadach, utworzono Delegaturę Centralnego Zarządu Zakładów Karnych w Sanoku, później przeniesioną do Leska.
W Bieszczadach Służba Więzienna intensywnie wykorzystywała konie, które w terenie górskim, gdzie sieć drogowa była słabo rozwinięta, sprawdzały się dużo lepiej niż tabor samochodowy. Koni używano nie tylko jako zwierząt pociągowych ale i także pod wierzch (do poruszania się w trudnym terenie pomiędzy poszczególnymi jednostkami, w trakcie dozorowani osadzonych przy pracy czy kontroli i inspekcji trudno dostępnych rejonów pracy). Większość funkcjonariuszy potrafiła jeździć konno, dla osób nie jeżdżących konno organizowano kursy jazdy konnej.
Stopnie i umundurowanie Służby Więziennej w latach 1954-75
W lipcu 1954 roku Dekretem Rady Państwa zmieniono nazwę Straży Więziennej na Służbę Więzienną. Wraz ze zmianą nazwy wprowadzono nowy podział stopni i ich nazwy, do tej pory używano stopni wojskowych.
Wzory nowego umundurowania Służby Więziennej określono w  uchwale Rady Ministrów z października 1955 r. , odpowiednie zarządzenie Ministerstwo Sprawiedliwości wydało w listopadzie 1956 r.
Funkcjonariuszy podzielono na młodszych i starszych.
Młodszymi funkcjonariuszami Służby Więziennej byli:
- strażnik,
- starszy strażnik,
- przodownik,
- starszy przodownik.
Starszymi funkcjonariuszami Służby Więziennej byli:
- aspirant,
- podinspektor,
- inspektor,
- starszy inspektor,
- komisarz I stopnia,
- komisarz II stopnia,
- komisarz III stopnia,
- główny komisarz.
Ten podział i nazewnictwo utrzymały się do 1975 r., kiedy to przywrócono w Służbie Więziennej stopnie wojskowe. Wtedy też wprowadzono nowe wzory umundurowania.
Na ilustracji obok: w lewym górnym rogu mundur kobiecy funkcjonariusza młodszego; w prawym górnym rogu mundur wyjściowy kursanta szkolącego się na starszego funkcjonariusza; w prawym dolnym rogu funkcjonariusz starszy w płaszczu sukiennym; czapki patrząc od góry: starszego funkcjonariusza, głównego komisarza i młodszego funkcjonariusza.