Niedawno grupa skazanych w Zakładzie Karnym we Wronkach w ramach zajęć kulturalno-oświatowych spotkała się z Samem Childersem utożsamianym jako pierwowzór bohatera filmu „Kaznodzieja z karabinem”.

Bohater spotkania w wystąpieniu skupił się na swoim pojednaniu z Chrystusem. Przedstawił, że w przeszłości nie był człowiekiem, który zawsze funkcjonował zgodnie z prawem, jednak gdy „spotkał” Chrystusa wszystko zmieniło się. Obecne jego życie to poświęcanie się dla innych w Afryce. Tam bowiem toczy się największa walka nie tylko o godne życie, o jego zmianę, ale wręcz o przetrwanie. Temu celowi służą m.in. prace związane z kopaniem studni oraz opieką nad najbardziej potrzebującymi wsparcia, pomocy i opieki, zwłaszcza dziećmi.

Ponadto, nasz gość podkreślał, że nie jest łatwe życie na tak odmiennym pod względem przyrody i różnic kulturowych, kontynencie, jakim jest Afryka.

Spotkanie miało na celu kształtowanie w skazanych potrzeby przestrzegania porządku prawnego i powstrzymywanie się od przestępstwa, aby w przyszłości tworzyć i robić dobre rzeczy, które będą służyły im samym, jak i społeczeństwu.

Osadzeni chętnie zadawali pytania dotyczące m.in. tego w jaki sposób można zostać kaznodzieją.

 

Tego samego dnia również w Zakładzie Karnym we Wronkach obchodziliśmy uroczystość Bożego Ciała. Święto to, wpisane jest nierozerwalnie od kilku wieków w tradycję państwa polskiego.

Pierwsze procesje w uroczystość Bożego Ciała odbyły się w latach 1265-75 w Kolonii, w Niemczech i pod koniec XV w. Procesje te były już powszechne w Niemczech, Anglii, Francji, w północnych Włoszech i Polsce. Budowano cztery ołtarze jako stacje procesyjne.

Pierwszy obchody święta Bożego Ciała w Polsce pojawiły się w diecezji krakowskiej w XIV wieku. W późnym średniowieczu i renesansie największym sanktuarium kultu Bożego Ciała w Polsce był poznański kościół Bożego Ciała.

W naszej jednostce również obchodzono uroczystość Bożego Ciała.

Grupa skazanych uczestniczyła we Mszy Świętej odprawionej przez kapelana więziennego, następnie odbyła się uroczysta procesja. Modlitwa skazanych odbyła się przed prostymi i dostosowanymi do realiów polskiego więzienia ołtarzami, stanowiła możliwość dziękczynienia i radowania się z cudu przemiany chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Stąd też potoczna nazwa uroczystości “Boże Ciało”.

Na ile modlitwa i refleksja jej towarzysząca będą miały wpływ na przemianę uczestników uroczystości pokaże czas.

I pomimo tego, że nie jest to czas rozumiany tak jak swego czasu pojmował go Le Goff lub Einstein, to dla penitencjarysty oraz penitenta, ma on znaczenie szczególne. Wszak więziennik oraz osadzony czekają na jego zakończenie. Koniec pracy i koniec kary określają pobyt w izolacji.

 

Tekst: mjr Robert Kowalonek, redakcja: mł. chor. Jolanta Żółkiewska

Fot. mjr Robert Kowalonek

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej