Funkcjonariusze płockiej jednostki w ramach uczczenia Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypadającego 1 marca, złożyli pod tablicą kwiaty i zapalili znicze.

Za murami płockiego więzienia, w latach 1945-56 byli przetrzymywani i mordowani żołnierze Ruchu Oporu AK, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego i Narodowych Sił Zbrojnych. Ich pamięci poświęcona jest tablica na murze Zakładu Karnego w Płocku. To jedno z wielu miejsc na historycznej mapie miasta przypominające o żołnierzach pomordowanych w ramach ówczesnych represji władz komunistycznych.

 

Funkcjonariusze płockiej jednostki w ramach uczczenia Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypadającego 1 marca, złożyli pod tablicą kwiaty i zapalili znicze. Tym samym oddali hołd Walczącym w imię wierności słowom Bóg, Honor, Ojczyzna, nawet w momencie gdy groziła za to śmierć. Te słowa są wyryte na ścianach piwnicznych cel kamienicy, znajdującej się w bliskiej odległości od płockiego więzienia, gdzie żołnierze antykomunistycznego podziemia niepodległościowego byli przetrzymywani i poddawani torturom. W latach 40 i 50 XX wieku była to siedziba aresztu śledczego NKWD, a następnie UB.

 

Represje były skierowane na członków 11 Grupy Operacyjnej NSZ liczącej ok. 250 żołnierzy, która była najlepiej zorganizowaną strukturą antykomunistycznego podziemia na płockim Mazowszu. Działała w latach 1946-49 w powiatach płockim, płońskim, rypińskim i sierpeckim oraz w części powiatu mławskiego i lipnowskiego. Na ich rzecz działalność wywiadowczą prowadził Edward Szałański ps. "Tygrys" – pracownik urzędu gminy w Staroźrebach, który stracił życie w płockim więzieniu 22 grudnia 1951 roku. Zagrożony aresztowaniem po nieudanej próbie ucieczki za granicę, w lipcu 1949 roku wspólnie z bratem Władysławem Szałańskim ps. "Żbik" zorganizował oddział NZW. Grupa ta przeprowadziła szereg akcji propagandowych i zaopatrzeniowych na terenie gminy Staroźreby. Edward Szałański został aresztowany 12 października 1951 roku podczas obławy wojsk KBW i skazany w pokazowym procesie na karę śmierci. Równie okrutny los spotkał jego przyjaciela i współpracownika Juliana Grabowskiego, który po długoletnim wyroku, został zamordowany. Wspomniany brat Szałańskiego Władysław ukrywał się i został aresztowany 23 kwietnia 1952 roku. Rozbicie oddziału zakończyło działalność podziemia zbrojnego na Mazowszu Zachodnim.

Tekst : mjr Marlena Kubera

Zdjęcia : chor. Kamil Barański

 

 

 

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej