Stegna, jedno z popularnych nadmorskich miejscowości, stała się areną dramatycznego zdarzenia. W piątek, 9 czerwca 2023r., dzięki niezwykłej odwadze i determinacji funkcjonariusza Zakładu Karnego w Jastrzębiu-Zdroju por. Krzysztofa Swobody, 12-letnia dziewczynka oraz jej matka ocaliły swoje życie.

To, co miało być spontanicznym wypadem nad morze, okazało się kluczowym momentem, który zaważył na dalszym losie tej rodziny. Wszystko zaczęło się od rozmowy telefonicznej między rodzeństwem, który zaproponował jastrzębskiemu funkcjonariuszowi niezapowiedziany wyjazd nad morze.

9 czerwca, gdy wszyscy dotarli na plażę, panowały doskonałe warunki – słoneczna pogoda, lekki wiatr chłodzący fale. Atmosfera była spokojna i relaksująca, a widok morza zapierał dech w piersiach. Niestety, to idylliczne popołudnie szybko przerwała sytuacja, z jaką musiał się zmierzyć starszy wychowawca działu penitencjarnego w Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju, por. Krzysztof Swoboda. Wszystko zmieniło się w jednym momencie. Żywioł, jakim jest woda, pokazał swoje prawdziwe oblicze. Wysokie fale, które znajdowały się w oddali były coraz bliżej, a prądy wsteczne dały o sobie znać. Funkcjonariusz w  wodzie spędzał czas z rodziną, gdy dostrzegł w oddali tonącą dziewczynkę oraz jej matkę. W pełni świadomy zagrożenia rzucił się do wody. Dopłynął do dziewczynki i wyniósł ją na brzeg, a potem wrócił do morza po jej mamę, która desperacko walczyła z falami.

Podczas tego niezwykłego bohaterstwa, towarzyszyła mu nieznajoma osoba, którą jak się później okazało był st. ogn. Marcin Markiewicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w  Wałbrzychu, który również przyczynił się do udanej akcji ratunkowej. Mundurowi razem stawili czoła żywiołowi i niebezpieczeństwu, aby dotrzeć do matki dziewczynki. Chwile zwątpienia, które ich dopadały były szybko zastępowane determinacją i nadzieją na uratowanie tonącej. W akcji pomogła im znaleziona na szybko deska. Bohaterowie nieustannie walczyli z ogromnymi falami, które próbowały ich przewrócić i odciągnąć od celu. Przez wiele trudnych i wyczerpujących chwil znaleźli się pod wodą, doświadczając na własnej skórze siły prądów wstecznych. Mimo przerażających okoliczności, funkcjonariusz z Jastrzębia-Zdroju i strażak z Wałbrzycha nie poddawali się. Ich priorytetem było utrzymanie matki na powierzchni wody i jak najszybsze dotarcie do brzegu. W pewnym momencie z pomocą przybyła jednostka ratownicza SAR. Dzięki ich doświadczeniu i profesjonalizmowi bohaterom bezpiecznie udało się dotrzeć do brzegu. Wspólna walka z żywiołem zakończyła się sukcesem, a życie dziewczynki i jej matki zostało uratowane.

Niezwykłe poświęcenie, odwaga i determinacja dwójki funkcjonariuszy są godne najwyższego uznania. Ich bohaterskie czyny pokazują, że w najtrudniejszych sytuacjach ludzka solidarność i gotowość do pomocy mogą naprawdę zmieniać losy i ocalić życie. Dla świadków tego zdarzenia, uratowanie dziewczynki i jej matki było czymś niezwykłym, a wręcz heroicznym. Dzięki odwadze i determinacji rodzina powróciła z nadmorskiego wypoczynku cała i bezpieczna.

Ta historia powinna służyć jako inspiracja dla nas wszystkich. Pokazuje, że zwykli ludzie w niezwykłych sytuacjach mogą dokonać rzeczy niemożliwych. Warto pamiętać, że w sytuacjach zagrożenia każdy z nas może okazać się bohaterem, gotowy dobyć resztki sił i podjąć działania, które mogą uratować czyjeś życie. Czasami wystarczy chwila spontaniczności i odwagi, aby stać się aniołem stróżem dla innych.

Warto również podkreślić rolę jednostek ratowniczych, takich jak Straż Pożarna czy SAR, które codziennie ryzykują swoje życie, aby chronić innych. Ich profesjonalizm, umiejętności i determinacja są niezastąpione w sytuacjach awaryjnych, i to dzięki nim wiele osób zyskuje drugą szansę.

Historia uratowania 12-letniej dziewczynki i jej matki nad morzem w Stegnie jest dowodem na to, że prawdziwi bohaterowie istnieją w naszym społeczeństwie. To ludzie, którzy nie wahają się stawić czoła niebezpieczeństwu. Dlatego pamiętajmy o sile, jaką niesiemy w sobie, i bądźmy gotowi na podjęcie działania, gdy sytuacja tego wymaga. Razem możemy czynić cuda i ratować życie.

 

Tekst i zdjęcie: por. Grzegorz Bojda

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej