Oddali cześć bohaterom!
Mury naszego więzienia, które mieszczą się przy ulicy Kleczkowskiej były niemym świadkiem zbrodni komunistycznych popełnionych na żołnierzach i działaczach niepodległościowych okresu powojennego. Prawdopodobnym jest, iż wśród straconych, którzy byli więzieni na terenie zakładu, byli członkowie WiN, oficerowie Wojska Polskiego i żołnierze Armii Andersa, uczestnicy Powstań Śląskich i Powstania Warszawskiego, żołnierze z Brygady Świętokrzyskiej NSZ, a nawet uczestnicy wojny polsko – bolszewickiej z 1920 roku. Na terenie zakładu stracono m.in. Ludwika Marszałka ps. Zbroja – ostatniego kierownika wrocławskiego okręgu W i N oraz Helenę Motykównę ps. Dziuńka – żołnierkę oddziału Otta, która wsławiła się m.in. udziałem w ataku na pociąg przewożący czerwonoarmistów.
Należy pamiętać, że po zakończeniu II Wojny Światowej, zakład przy ul. Kleczkowskiej był podległy Wydziałowi Więziennictwa i Obozów, później Wydziałowi Więziennictwa, wchodzącego w skład Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa. Na terenie zakładu wykonywano wyroki śmierci, odbywały się one głównie poprzez rozstrzelanie na jednym z dziedzińców jednostki. Ofiary były chowane przede wszystkim na terenie Cmentarza Osobowickiego, w pojedynczych grobach. Ich dane były wpisywane w księgę cmentarną. W latach 1945 – 1956 pochowanych zostało blisko 840 straconych, z których zapewne większą część stanowili więźniowie zakładu przy ul. Kleczkowskiej.
Dzisiaj, na Cmentarzu Osobowickim, zebrali się ci, którzy chcieli oddać hołd poległym w walce o wolną Polskę: przedstawiciele władz centralnych, parlamentarzyści, samorządowcy, kombatanci, działacze organizacji pozarządowych oraz służby mundurowe, wśród których byli przedstawiciele naszej formacji. Pod pomnikiem złożono kwiaty oraz zapalono znicze.
Tekst i zdjęcia: archwium, ppor. Paweł Cyrulik