O biegu można pisać dużo. Dla niektórych z biegiem ma niewiele wspólnego, ale o jego popularności może świadczyć fakt, że pakiety startowe rozchodzą się jak przysłowiowe świeże bułeczki i co roku na starcie staje prawie półtora tysiąca biegaczy.

Funkcjonariusze Zakładu Karnego w Sierakowie Śląskim już od kilku lat włączają się do tej rywalizacji. Tak też było w minioną sobotę. Tym razem na starcie stanęły dwie drużyny. Chłopaki zajęli 4 miejsce, a drużyna nazwijmy to "mieszana", składająca się z dwóch funkcjonariuszy, pracownika cywilnego i dziecka funkcjonariusza była 13.

Katorżnik to bieg, który - jak mówią organizatorzy - upadla, katuje i miesza z błotem. To prawda, ale przede wszystkim kształtuje charakter.  Nieważne, czy będziesz pierwszy, czy ostatni. Pokonaj go, a pokonasz swoje słabości.

Należy dodać, że sierakowska jednostka od wielu lat pomaga przy biegach organizowanych przez Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec. Tak było również podczas tegorocznego Katorżnika. Skazani brali udział w pracach związanych z przygotowaniem i zabezpieczeniem trasy, ustawieniem miasteczka biegowego i posprzątaniem po całej imprezie.

Tekst i zdjęcia: kpt. Piotr Patrzykowski

Generuj pdf
Znajdź nas również na
Serwis Służby Więziennej