"Bartnik" za murami. 10 lat za nami. Wielki Dzień Pszczół
Wielki Dzień Pszczół obchodzony jest właśnie 8 sierpnia. Ma podkreślić ich kluczową rolę dla ekosystemu, w tym życia człowieka. To święto ustanowiono po to, aby przypominać o niezastąpionej roli, jaką pszczoły pełnią w środowisku, a także, by inspirować ludzi do poszerzania wiedzy o tych pożytecznych owadach.
Pszczele domy w procesie resocjalizacji
Osadzeni odbywający karę w jednostkach okręgu lubelskiego mają możliwość od kilku już lat uczestnictwa w programie ekologiczno-informacyjnym "Bartnik", mającym na celu promowanie: proekologicznych postaw, umiejętności opieki nad rodzinami pszczelimi, ochrony środowiska naturalnego czy dbałości o ekosystem. Osadzeni uczą się zawodu pszczelarza oraz zdobywają wiedzę z zakresu interakcji pszczół i środowiska przyrodniczego. Podczas realizacji programu zarówno w formie teoretycznej, jak i praktycznej poznają zagadnienia związane z gospodarowaniem pasieką oraz wszystkimi jej produktami.
Nasze pasieki
Oddział Zewnętrzny w Zabłociu, Areszt Śledczy w Lublinie i Zakład Karny w Opolu Lubelskim to nasze jednostki, które mogą poszczycić się kolorowymi ulami zlokalizowanymi na terenie jednostek. Łącznie jest ich aż 27.
Prekursorem doświadczeń w zakresie pszczelarstwa jest Oddział Zewnętrzny w Zabłociu Program Bartnik jest tam realizowany od 2012 roku i corocznie ma dwie edycje. W pierwszej, zakończonej w lipcu tego roku, w programie uczestniczyło 14 skazanych. W posiadaniu jednostki jest obecnie 15 uli oraz 15 rodzin pszczelich. Corocznie przeprowadzane są w tej jednostce zazwyczaj dwa miodobrania. Program zdobył wyróżnienie w IV edycji Ogólnopolskiego Konkursu na Program Resocjalizacji o nagrodę Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
Program Bartnik od 2019 roku prowadzany jest także w Zakładzie Karny w Opolu Lubelskim. Łącznie w 5 edycjach wzięło tam udział 68 osadzonych. Jednostka posiad 6 uli i aktualnie jest tu 6 pszczelich rodzin. W każdej w pełni rozwiniętej rodzinie w szczycie sezonu jest od 30 do 40 tysięcy pszczół. Pasieka ma ponad 200 tyś. mieszkańców. Pszczoły mają pod swoją kontrolą teren o powierzchni ponad 700 hektarów, które są bogate w rośliny miododajne. Są to m. in. mniszek lekarski, rzepak, lipa oraz słonecznik. Pozyskanym miodem jednostka niejednokrotnie wspiera organizowane lokalne akcje charytatywne.
Od drugiej połowy ubiegłego roku program Bartnik realizowany jest także w Areszcie Śledczym w Lublinie. Bierze w nim udział 9 osadzonych, którzy zdobywają wszechstronną wiedzę z zakresu pszczelarstwa i tematów z tym związanych. Obecnie jednostka dysponujemy 6 ulami i 6 rodzinami pszczelimi. Tegoroczne zbiory miodu z pewnością były sukcesem, bowiem ilość miodu była około 3-krotnie większa niż rok wcześniej.
Po co te pszczoły?
W Polsce mamy kilkaset przeróżnych gatunków tych owadów. Wczesną wiosną ruszają do pracy zapylając kwitnące sady, łany rzepaku i większość roślin będących surowcem do produkcji żywności. Przenosząc pyłek, zwiększają jakość i ilość plonów. Bez pszczół i ich zapylania, rozwój i wzrost roślin nie jest możliwy. Pszczołom zawdzięczamy ogromną część tego, co znajdujemy codziennie na talerzu. Wiele owoców takich jak: morele, brzoskwinie, wiśnie, truskawki, poziomki, jagody, borówki oraz 4 tys. odmian warzyw zawdzięczamy właśnie pszczołowatym. Ponadto poranna kawa, kanapka z dżemem, sok jabłkowy czy lody truskawkowe, to wszystko jest możliwe dzięki pracy pszczół. Ale to nie wszystko. Pszczołom miodnym zawdzięczamy produkcję miodu, który ma cenne właściwości zdrowotne. Mało znaną substancją, pozyskiwaną od pszczół, jest także pyłek kwiatowy. Pszczoły zbierają go z kwiatów i po zmieszaniu ze śliną lub nektarem, formują z niego kuleczki. Stanowi on ważne źródło białka, witamin, tłuszczów i węglowodanów, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, dlatego nazywa się go „fontanną młodości”.
Teraz coś dla ducha. Praca z tymi niewielkimi owadami zdecydowanie uspokaja. Pszczoły uczą cierpliwości, pokory, a także odpowiedzialności. Sama praca pszczelarza to nie tylko chodzenia przy pszczołach wokół ula, to także zbijanie ramek, drutowanie, pozyskiwanie wosku czy wyrób świec. Te ostatnie coraz częściej są wystawiane na akcjach charytatywnych czy lokalnych festynach ciesząc oko ekologicznych zwolenników.
opracowanie: kpt. Edyta Radczuk (na podstawie informacji z jednostek okregu lubelskiego);
zdjecia i filmy: jednostki okręgu lubelskiego