Zwierzęta potrzebują pomocy!
Hodowca psów rasy Akit Amerykańskich i Owczarków Australijskich, mieszkająca pod Kijowem zwróciła się za pośrednictwem portali społecznościowych, z prośbą o pomoc dla zwierzaków, gdyż nie miała już możliwości zakupić jedzenia dla swoich psów. Pani Beata organizując jedzenie dla psiaków, zorganizowała im również transport do Polski. Do miejscowości Parsowo gm. Biesiekierz w ubiegłym tygodniu przyjechało 30 uratowanych psów z terenów walczącej Ukrainy. We wspomnianej wsi znalazło się opuszczone gospodarstwo, na terenie którego, za zgodą właściciela, przygotowano im schronienie, lecz do godnych warunków zwierzęta potrzebowały jeszcze bud i kojców. Właśnie w tym miejscu rozpoczyna się nasza współpraca, która trwała od 11 do 18 marca br. W tych dniach grupa skazanych zbudowała łącznie 5 bud dla psów, na terenie Oddziału Zewnętrznego w Koszalinie Aresztu Śledczego w Koszalinie. W pracach udział wzięli osadzeni zatrudnieni w warsztatach jednostki (4 domki) oraz uczestniczący w zajęciach pracowni plastycznej (1 domek). Natomiast w dniach 14 i 15 marca br. siedmiu skazanych pod nadzorem wychowawcy ds. kulturalno-oświatowych, wzięło udział w warsztatach dotyczących hodowli psów rasowych. Zajęcia odbywały się w dwóch płaszczyznach: teoretyczna (dotycząca kynologii, hodowli psów rasowych, pochodzenia psa rasowego, postępowania ze zwierzętami, a także jakie wymagania bytowe mają czworonogi) oraz praktyczna, w trakcie której osadzeni przygotowywali miejsca na postawienie wykonanych wcześniej domków oraz wykonali kojce dla ukraińskich psiaków. Podczas praktycznych zajęć w Parsowie powstała kolejna (szósta buda). Wszystkie domki powstały z materiałów dostarczonych przez Panią Beatę Dziemianko, która jest asystentem kynologicznym oraz hodowcą psów.
Akcja buda na ten moment została zakończona! Jednakże w niedalekiej przyszłości planowana jest kontynuacja współpracy, poprzez organizowanie spotkań na temat hodowli psów rasowych, z większą ilością osadzonych na terenie OZ Koszalin. Organizatorka opisanej akcji tak opisała pracę naszych osadzonych cyt.:”w obecnej chwili wszystkie psy pozostają pod naszą opieką, są bezpieczne i za sprawą Waszej nieocenionej pomocy mają bezpieczne kojce - nie muszą już przebywać w małych klatkach transportowych. Uczestnicy warsztatów bardzo chętnie wykonywali zadania, byli uczynni i zrobili ogrom pracy”.
Tekst mjr Dagmara Wypych
Zdjęcia mjr Paweł Szajner