W służbie życia: Historia funkcjonariusza Służby Więziennej z Oddziału Zewnętrznego na warszawskim Bemowie, który jest dawcą szpiku
Mimo, że codzienność Oddziału Zewnętrznego w Warszawie-Bemowie (Aresztu Śledczego w Warszawie-Służewcu) rygorystycznie wpisana jest w obowiązki i procedury, historia której bohaterem jest funkcjonariusz Służby Więziennej, od 2006 roku niezłomnie stojący na straży bezpieczeństwa udowadnia, że w penitencjarnej rzeczywistości, biją serca pełne odwagi, empatii i gotowości do niesienia pomocy.
Przypomnijmy st. sierż. sztab. Sebastian Bartosiewicz, pracujący w Oddziale Zewnętrznym w Warszawie-Bemowie, postanowił zarejestrować się w bazie dawców DKMS. Decyzja ta była podyktowana głęboką chęcią pomocy innym, być może dodatkowo wzmacnianą przez obecność dzieci w jego życiu, które uczyniły go bardziej wrażliwym na potrzeby innych. Następnie nadeszła wiadomość, która zmieniła wszystko: okazało się, że jest idealnym kandydatem do przekazania szpiku osobie potrzebującej. Funkcjonariusz nie znał narodowości ani płci osoby, której miał pomóc – jego "bliźniak genetyczny" mógł być z dowolnego zakątka świata. Dziś już wie, że był to chłopiec w wieku szkolnym z Polski. Po szczegółowych badaniach krwi, w drodze zabiegu, został pobrany materiał szpikowy z talerzy biodrowych naszego kolegi.
Jego postawa jest wyrazistym przykładem tego, że w murach instytucji, takich jak Oddział Zewnętrzny w Warszwie-Bemowie (Areszt Śledczy w Warszawie-Służewcu), biją serca pełne odwagi, empatii i gotowości do niesienia pomocy. Jest także inspiracją dla innych, by rozważyli możliwość zostania dawcami szpiku kostnego.
Warto podkreślić, że historia naszego bohatera pokazuje, iż Służba Więzienna nie ogranicza się jedynie do pracy za murami aresztu. Funkcjonariusze, tacy jak on, codziennie dokonują wyborów, które mogą uratować życie, udowadniając, że prawdziwa służba, to także działania wykraczające poza zawodowe obowiązki, prowadzone z głęboko zakorzenioną empatią i troską o drugiego człowieka.
oprac. por. Agnieszka Tracz