Osadzeni z wizytą w Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku
Dla osadzonych odbywających karę pozbawienia wolności w jednostkach penitencjarnych, readaptacja społeczna jest też związana z inicjatywami poza Zakładem Karnym. Wyjścia skazanych w ramach zajęć kulturalno-oświatowych pod nadzorem funkcjonariusza są właśnie jedną z takich rodzajów inicjatyw, które mają pozytywny wpływ na właściwy powrót do społeczeństwa.
Sam obiekt powstał w miejscowości Podborsko w latach 1967-69, w ramach porozumienia polsko-sowieckiego. Kompleks nazwany „obiekt 3001” zajmował teren o powierzchni 300 hektarów i mogło być w nim zmagazynowane do 160 głowic jądrowych, a jego przeznaczeniem było wsparcie atomowe dla sowieckiej armii. Podczas opuszczania naszego kraju przez wojska sowieckie w początkowym okresie lat 90-tych, kompleks przeszedł w posiadanie polskie. Zarządzała nim najpierw Marynarka Wojenna, następnie Służba Więzienna, a od 2015 roku jest zarządzany przez powiat kołobrzeski oraz Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Działalność Muzeum Zimnej Wojny trwa od roku 2016.
Osadzeni w ramach zajęć kulturalno-oświatowych oraz programu readaptacji społecznej „EKO-OZET”, wyruszyło do Muzeum Zimnej Wojny, sąsiadującego z Oddziałem Zewnętrznym w Dobrowie. Skazani oczyszczali teren wokół muzeum ze śmieci i odpadów, a następnie mieli możliwość zwiedzenia obiektu. Przewodnikiem po muzeum był przedstawiciel IPN, Pan Rafał Semołonik, a funkcjonariusz Służby Więziennej sprawował nadzór nad osadzonymi. Przedstawiciele IPN w swej pracy zawodowej każdego dnia trudnią się zgłębianiem i odtajnianiem historii, a praca ta jest ich pasją, dzięki czemu obiekt, jego historia oraz wyjątkowe eksponaty zostały zaprezentowane szczegółowo i profesjonalnie. Poznawanie narodowej historii kształtuje postawy patriotyczne i jest źródłem wartościowych odniesień. Jednostki penitencjarne mają obowiązek aktywizować społecznie skazanych oraz kształtować u nich pożądane postawy, a służą temu właśnie inicjatywy i przedsięwzięcia realizowane poza Zakładem Karnym.
Tekst: sierż. Grzegorz Nowak
Zdjęcia: plut. Kamil Szumert