Wyjątkowe spotkanie w murach jeleniogórskiego aresztu
Rafał Fornia, wyjątkowa osobowość, himalaista, który zaraża pasją do gór przyjął zaproszenie kadry penitencjarnej i z niezwykłą charyzmą opowiadał osadzonym o realizacji swych marzeń, pasji, wyprawach, których był oraganizatorem.
Bohater naszego spotkania mówi o sobie, iż jest Romantykiem Gór Wysokich, którego wrażliwość i postrzeganie świata ukształtowały właśnie Góry, które to słowo zawsze pisze dużą literą.
Rafał Fronia był uczestnikiem wielu wypraw w Góry Najwyższe, m.in. na oba Gaszerbrumy, Broad Peak, Nanga Parbat, Manaslu, Makalu, Lhotse, Dhaulagiri, Nanda Devi czy Baruntse, w tym kilku zimowych. Zasłynął także publikowanymi w Internecie dziennikami z Narodowej Wyprawy na K2 w 2018 roku. Wspinał się w Afryce, Ameryce Południowej i Azji. Zdobył trzy ośmiotysięczniki: Gasherbrum II (8035 m n.p.m.), Lhotse (8516 m n.p.m.) i Broad Peak (8051 m n.p.m.). W 2023 roku zainicjował i zrealizował wyprawę bez precedensu, której celem był ostateczny pochówek Tomasza Kowalskiego, jednego z czterech pierwszych zdobywców Broad Peak zimą, który - podobnie jak nieodnaleziony Maciej Berbeka - na zawsze pozostał na tej Górze.
Podczas spotkania osadzeni mieli możliwość podziwiać zdjęcia z wypraw, w których brał udział pasjonat. Wysłuchali jego opowieści, w których dzielił się osobistymi doświadczeniami. Ta część spotkania była szczególnie ważna dla osadzonych. Mogli oni nie tylko wsłuchać się w przekaz, ale także zadawać nurtujace ich pytania.
Pan Rafał Fronia swoimi relacjami niewątpliwie zainteresował osadzonych, jego przekaz z pewnością wywołał w osobach skazanych refleksję dot. podejmowania przez nich decyzji, wzajemnej odpowiedzialności za siebie, tolerancji, uważności na drugiego człowieka, kompromisach. Osadzeni dzięki niemu mogli przekonać się, że wytrwałość w dążeniu do celu i pokonywanie własnych słabości, skutkuje zwykle sukcesem.
Zaproszonemu Panu Rafałowi Froni bardzo dziękujemy, że podzielił się z nami historią swoich wypraw, doświadczeniem, pasją do życia czym w osadzonych mamy nadzieje wywołał potrzebę zmiany i zawalczenia o siebie.
Tekst i zdjęcia: st. szer. Urszula Marciniak