Po nitce do... Fundacji
W ramach kolejnej edycji programu pn. „Bajkowy Kłębuszek” skazane kobiety ponownie wykonały na szydełkach 80 czapek dla podopiecznych Fundacji ISKIERKA. Inicjatorką i pomysłodawczynią programu jest por. Anna Więcek-Wąglorz, starsza wychowawczyni w katowickim areszcie.
Walka o drugiego człowieka
W tym roku jednak udział w tym programie dla trzech osadzonych miał zupełnie inny wymiar, mogły one bowiem w ramach zajęć kulturalno-oświatowych wraz z funkcjonariuszkami jednostki odwiedzić siedzibę Fundacji i osobiście przekazać własnoręcznie zrobione czapki. Skazane miały okazję poznać wspaniałe kobiety tworzące Fundację, usłyszeć o ich pasji, ale i problemach, z którymi codziennie się mierzą wspierając dzieci i ich rodziny w walce z chorobą i w powrocie do zdrowia. Były zaskoczone tym, jaki ogrom pracy trzeba włożyć w pomaganie. Utwierdziło je to w przekonaniu, jak ważna była ich praca i wkład w to przedsięwzięcie. Ale istotny był również sam fakt, jak zostały przyjęte. Choć ciepłe, emocjonalne, pełne życzliwości przyjęcie nie jest niczym zaskakującym, jeśli chodzi o Iskierkę. Niezwykłe osoby tworzące Fundację swoją codzienną ciężką pracą udowadniają, że każdy zasługuje na szansę i o każdego trzeba walczyć. Ta idea, niezależnie od kontekstu, przyświeca zarówno pracy w Fundacji, jak i działaniom Służby Więziennej w angażowaniu skazanych w szczytne cele.
Przede wszystkim - pomagać
Spotkanie to miało szczególny charakter dla obu stron. Nagle zderzyły się ze sobą dwa światy. Ten zza murów więzienia, dla większości niedostępny, tajemniczy i nieoswojony oraz ten nieznany, pozostający czasami w cieniu, doświadczający na co dzień zarówno łez cierpienia, ale i radości. I okazuje się, że to właśnie bezinteresowne pomaganie stawia na swojej drodze ludzi z zupełnie różnych światów, którzy w innych okolicznościach nigdy by się nie spotkali, a ich historie, opowiadane sobie wzajemnie, pozwalają nabrać pokory i dystansu. To wzruszające, niezwykłe spotkanie tchnęło w osadzone energię i zapał do dalszego pomagania. Zapowiedziały już, że czapki będą robić nawet po opuszczeniu jednostki. Czapki trafiły za pośrednictwem Fundacji ISKIERKA do dzieci z oddziałów w Katowicach, Zabrzu, Chorzowie i Rzeszowie.
zdjęcia: por. Anna Więcek-Wąglorz, ppor. Katarzyna D’Antoni
tekst: ppor. Katarzyna D’Antoni